środa, 29 lutego 2012

Zwykłe dziękuję...

Kartka z podziękowaniem za... coś dla mnie baaardzo ważnego!
Kartkę zgłaszam na wyzwanie Scrap Market Kartka z przepisu.

I jeszcze raz szal...eństwo.





To szal mojej mamy. Wspominałam o nim w poprzednim wpisie.Wreszcie doczekał się kilku zdjęć.

poniedziałek, 27 lutego 2012

Szal...eństwo

Zapomniałam pokazać mojego ostatniego wypo-tworka. Plus drutów jest taki,że nawet w łóżku ,gdy gorączka nie doskwiera zbyt mocno, można machać łapkami.
Dwa lata temu zrobiłam szal dla mojej mamy czerpiąc inspiracje, ale też i wzory od Dagmary .Ogromnie żałuję,że od dłuższego czasu nie pojawia się na blogu, ale widać ma ku temu ważny powód.
Szal mamy zrobił wrażenie, a ja postanowiłam zrobić też dla siebie - innym wzorem. Zaczęłam i odłożyłam- długo nabierał mocy urzędowej, ale już jest. Póki co połączylam końce i powstał " szalokomin" do motania, ale zawsze można wrócić do tradycyjnej formy i mieć na powrót szal.









Na ostatnim zdjęciu w tle- prace mojej najstarszej pociechy, jeszcze z okresu jego studiów- chyba I roku.
I jeszcze trochę starsze wypociny- rękawiczki:
Zdjęcia szaal mojej mamy postaram się wstawić, ale najpierw muszę go sfotografować.

sobota, 25 lutego 2012

Jeszcze Jubilatom.

W dalszym ciągu walczę z paskudztwem, które się przyplątało. Już trochę lepiej, ale do dobrego jeszcze dość daleko. Ironia losu- ferie, wakacje, świąteczna przerwa, a ja chora- nic dodać, nic ująć - czas wolny mi nie służy.
A w czasie chorobowego aresztu domowego dalszy ciąg kartek jubileuszowych.




Zdjęcia oczywiście wieczorne, a nawet nocne, ale to już norma. Niestety w sztucznym ( złym ) świetle nie widać bardzo delikatnego brokaciku na różyczkach. Musnęłam je zaledwie więc delikatnie błyszczą.

czwartek, 23 lutego 2012

Jubileuszowwo.

Jestem chora, juz dawno mnie tak nie dopadło.



sobota, 18 lutego 2012

Sprawne ręce!!!

Nie było mnie trochę, ale nie próżnowałam, o nie- to był bardzo intensywny,pracowity tydzień.
Krótko przed feriami w głowie mojej znajomej, właścicielki restauracji, zrodził się pomysł na pięciodniowe warsztaty kulinarno- plastyczne dla dzieci.
















Już zapomniałam ile wysiłku kosztuje praca z maluszkami ( rozrzut wiekowy 4-12 lat), ale oprócz tego  miałam okazję przypomnieć sobie ile radości niesie ich zapał, chęci i zaangażowanie. To był pracowity, ale niezwykle ekscytujący tydzień.

czwartek, 9 lutego 2012

Takie sobie pudełeczko.

Czerwone?! Tak , mi się jakoś zrobiło,że walentynkowe wyszło,choć święto moim zdaniem trochę sztucznie zaadoptowane, ale w końcu każdy ma prawo świętować to co lubi i tak jak lubi, więc kilka kartek też będzie skoro są na nie chętni.


piątek, 3 lutego 2012

Lekcja Miłości w Galerii Papieru

 W Galerii Papieru zapowiedź nowej cudnej kolekcji papierów i konkurs z tej okazji.




Pięknie zapowiada się ta kolekcja, cudne wzory i kolorystyka i na dodatek nowy format papieru. Zobaczcie smi- warto!
 
Copyright (c) 2010 Ostoja Kasi... and Powered by Blogger.