Między sprzątaniem i codzienną krzątaniną coś tam powstawało. Decoupagowe jeszcze potrzebują lakieru i papieru ściernego, ale już pewnie nie będzie kiedy zrobić zdjęć, pokazuję więc w stanie obecnym...
Małe, ale piekne i kochane miasto, wielkopolskie, Poland
żona jednego męża od ponad 33 lat, matka trójki dorosłych dzieci,teściowa jedynego zięcia ( na synowe czekam), babcia czwórki kochanych urwisów- Julki, Mateusza, Bolka i Basi...Przede wszystkim straszny nerwus, świadomy swojej przypadłości, dlatego zawsze mam pod ręką uspokajacze w postaci, nitek, papirków, dziurkaczy, nożyczek, szydełek itp.itd. A gdy to nie pomaga jadę z mężem na polowanie i zastygam w bezruchu na wiele godzin... ( czasem się poruszę, ale o tym szaa...mężowi, bo się wyda.)
6 komentarze:
Ależ wspaniałości!!!! Wszystko taaaaakie piękne :)
Jakie tu cuda no po prostu same cuda jajeczka wszystkie są wspaniałe :)
Podziwiam!!!! Cudowne, zwłaszcza te koronkowe pisaneczki, i te w ludowe wzory:)
Cudowności! Wszystko przepiękne... ale moje serce skradły serca- zawieszki, wszystkie, bez wyjątku... Pozdrawiam cieplutko ;-)
Same wspaniałości:-) Serduszka - przepiękne, chętnie bym się nauczyła je robić:-) Pozdrawiam:-)
Nie widzę problemu- zabierz szydełko i nici - wszystko ci pokażę.
Prześlij komentarz
Dziekuję,że do mnie zajrzałaś(łeś) i zechciałaś(łeś) zostawić po sobie ślad :)