sobota, 31 marca 2012

I znów hurtem!

Między sprzątaniem i codzienną krzątaniną coś tam powstawało. Decoupagowe jeszcze potrzebują lakieru i papieru ściernego, ale już pewnie nie będzie kiedy zrobić zdjęć, pokazuję więc w stanie obecnym...












Taki mó twórczo- odtwórczy misz masz!

sobota, 24 marca 2012

Trochę nowości hurtem...

Mam nadzieję,że nikogo nie zanudzę ilością zdjęć- nazbierało się...




Buciki z kalendarzem znalazłam u Jolagg - dziękuję



Gdzieś w sieci podpatrzyłam- nie pamiętam gdzie, ale podobało mi się i spróbowałam:



I jeszcze relacja z jajecznych warsztatów.
Było:
- nawiercanie i wydmuchiwanie jaja strusiego
- pokaz jajek i wydmuszek różnych wielkości( strusie, gęsie, kurze, od małej kurki)
- nauka składania serwetek i przygotowanie stołu
- sianie rzeżuchy
- przygotowanie pasty jajecznej
- zdobienie jajek styropianowych
- przygotowanie i topienie marzanny
- ubijanie jajek na omlet
Cóż, chyba było fajnie!






sobota, 17 marca 2012

Brak czasu, brak pomysłu!

Jak powstawało pudełeczko na chrzest mówi tytuł wpisu. Skorzystałam z pomysłów Agnieszki mistrzyni tego typu pudełek.
Wiedziałam wcześniej,że mam zrobić pudełko na chrzest św., córka już dawno o tym mówiła, ale tak jakoś wyszło, że mam rozpoczętych kilka prac ( decoupage,kartki, druty no i przedświąteczne porządki) i pudełko spadło na koniec listy. Wczoraj okazało się,że to już! Tak więc starym zwyczajem zdjęcia nocne i właściwie do niczego, ale innych nie mam.





Niestety nie widać na zdjęciach prawdziwego efektu. Pudełko bardzo delikatne , ale radosne z  papieru Galerii Rae

środa, 7 marca 2012

Poleciało...

Kolejne zamówienie to kartka na urodziny od rodziców dla syna mieszkającego w Irlandii. Znajomemu- tacie- chyba się spodobała, mam nadzieję,że synowi też.

wtorek, 6 marca 2012

Do lata, do lata, do lata piechotą będę szła...

Kocham wiosnę, uwielbiam czas gdy wszystko budzi się do życia, ale tym razem tak mi jakoś samo wyszło,ze przeskoczyłam jedną porę roku i nazbierałam polnych kwiatów. No nic pory roku  wracają to i ja mogę zrobić nawrót i mieć trochę wiosny . ale to następnym razem...
Kartka na zamówienie.
Dużo wszystkiego na tej kartce, ale tak jakoś zatęskniłam za bieganiem po łąkach i polach...

niedziela, 4 marca 2012

Na dobranoc!

Mój makowy debiut. Kwiaty wg kursu Joasi.
Kartka na dobranoc dla naszej córki- do szpitala - dla podtrzymania na duchu, rozweselenia i ...z wielu innych powodów. Niby nic, usunięcie migdałów, ale u dorosłych ciężkie przeżycie. A u osób tak aktywnych jak Aga tym gorsze,że trzeba poleżeć w szpitalu.
Więc uśmiechnij się jutro będzie nowy dzień i to duuuużo lepszy.

 
Copyright (c) 2010 Ostoja Kasi... and Powered by Blogger.