sobota, 31 grudnia 2011

Druga część prezentu.....

Świeczniki się podobają, mam nadzieję,że druga część też się spodoba.



I jeszcze jedna z moich myśli splątanych zpisanych kiedyś dawno na skrawku papieru ot tak z potrzeby serca, schowanych w głebokiej szufladzie i tylko czasem dziełem przypadku wyciąganych i przewietrzonych. Taka moja grafomania...  Dziś jako prośba na Nowy Rok może?!
...czasem, gdy sen nie zamyka powiek
lub gdy wśród nocy odejdzie w nieznane
wtedy ja mały, słaby człowiek 
próbuję  poukładać mysli poplątane.

Z cichą modlitwą ku Tobie się zwracam
byś swą opieką otoczył moje dzieci,
by Twojej drogi nigdy nie zgubiły
i nie zginęły w tym często złym świecie...

Na ten Nowy Rok!

Życzę wszystkim w Nowym Roku tego co najlepsze: słońca nad głową,deszczu ile trzeba, pomyślnych wiatrów, przyjaciół niekoniecznie wielu, ale koniecznie dobrych i sprawdzonych, ogromnej wiary ( bo ona góry przenosi) i wszystkiego, wszystkiego dobrego.


Co do komentarzy pod poprzednim wpisem: chętnie podzielę sie doświadczeniem i zrobię kursik , ale to już po Nowym Roku i inwenturze ( to przez nią nie lubię tego okresu). Mam tylko nadzieję,że Ania nie będzie miała mi tego za złe, bo pomysł na świeczniki jest jej, ja tylko starałam się domowymi metodami osiągnąć choćby minimalnie zbliżony efekt.

czwartek, 29 grudnia 2011

Prezent....

Jakiś czas temu zafascynowały mnie prace Ani Korszewskiej, długo zbierałam się na odwagę, aż wreszcie spróbowałam. Zrobiłam świeczniki- to prezent dla kogoś bardzo bliskiego. Tym moim baaaardzo daleko do cudownych prac Ani, ale i tak jestem dumna. I jeszcze ważna informacja - nie miałam folii do sospeso, więc użyłam  kawałka przezroczystej folii ze zwykłego pudełka w jakie pakuje się wiele przedmiotów ( moje po rozetkach do prezentów) i uformowałam je nad świeczką. Wyszło mi takie cuś:





Mam nadzieję,że przyszłej właścicielce też będą się podobały.

środa, 28 grudnia 2011

Powrót do decoupage.

Chustecznik na zamówienie - na życzenie klientki- z różami :




Po czasie...

Wszystko z dość dużym opóźnieniem - wybaczcie. Pierwszy raz święta naszej rodziny były wyjazdowe. No tak nie całkiem , ale... Moja córka postanowiła urządzić wspólną wigilię dla całej rodziny ( 23 osoby), każdy coś przygotował i zabrał ze sobą. Ja starałam się jak najwięcej zrobić w domu i w sobotę wcześnie pojechać żeby pomóc Agnieszce. Wszyscy dostali słodkie upominki w postaci piernikowych choinek upieczonych przez Agę i dzieci oraz czekoladek w świątecznych czekoladnikach ( czekoladniki niestety nie miały sesji zdjęciowej- zapomniałam) ale choineczkę mam:



W zabieganiu nie zdążyłam Wam wszystkim złożyć życzeń- wybaczcie! Trochę brak czasu, trochę lekki stres jak to będzie. Było bardzo miło i wesoło- wierzę,że wszystkim Wam święta upłynęły w radosnej, rodzinnej atmosferze.

W czwartek przed Wigilią w skrzynce czekało na mnie awizo. Pomyślałam,że pewnie  ruszy sprawa naszego włamywacza i będę musiała jeszcze przed końcem roku włóczyć się po sądach. A tymczasem - niespodzianka- Agnieszka  tak uwinęła się z wysyłką, że przecudnej urody notes i konik, ach i słodki lizak były u mnie już przed świętami- Agnieszko dziękuję.

czwartek, 22 grudnia 2011

Znów wygrałam Candy!

Jestem ogromnie szczęśliwa! Wygrałam candy, które Agnieszka organizowała na swoim blogu. To kolejna kropla radości w codziennym szarym życiu. Można było wygrać takie cuda...
Ja wybrałam konika i notes! Teraz czekam, aż do mnie przygalopuje konik z notesem.

Agnieszce jeszcze raz dziekuję za możliwość udziału.

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Super candy urodzinowe w Scrapcafe!

Z okazji swoich Pierwszych Urodzin Sklep Scrapcafe ogłasza candy!
Candy odbywa się u projektantek  Scrapcafe: Moniki, Kasiuli, FilkiMatilde i Sasilli oraz na blogu sklepowym Scrap Cafe




 

niedziela, 18 grudnia 2011

Pierwsze moje...

Podziwiałam i długo, długo się przymierzałam do zrobienia przepiśnika i oto- moje pierwsze  dwa przepiśniki.






Jeszcze kilka...

kartek świątecznych, chyba już ostatnich.




wtorek, 13 grudnia 2011

Trochę różności...

Takie pozbierane zdjęcia z ostatnich dni. Wszystkie dość przypadkowe.
 
Copyright (c) 2010 Ostoja Kasi... and Powered by Blogger.