sobota, 10 września 2011

Pudełko na urodziny....

Dla przyjaciela mojego męża. 50 letniego kawalera, leśnika i zapalonego myśliwego. Miało być kolorowo i wesoło, wyszło tak.
Mam nadzieję,że bedzie dużo śmiechu już za kilka godzin.

środa, 7 września 2011

No, bo czy ktoś obiecywał,że...

...życie będzie usłane różami? Oczywiście,że nie! No i w życiu nie zawsze jest pięknie i pachnąco. Jest natomiast przepiękna kolekcja papierów "Usłane różami" w Galerii Papieru. Bardzo lubię papiery z Galerii Papieru, a kolekcja Usłane różami jest bardzo romantyczna. Do zrobienia kartki wykorzystałam ten papier z kolekcji.

Na ratunek nerwom!

Moje skołatane nerwy potrzebowały wczoraj jakiejś odskoczni. Zawsze najlepszym lekiem na całe zło w moim przypadku  było i jest całkowite zatopienie w robótkach. Tym razem "kartkowałam" i z mojego stresu powstało coś takiego. Oczywiście kapuśniaczek w roli głównej.

sobota, 3 września 2011

Kawa z mlekiem w kropeczki.

A tak mnie naszło i zastanawiałam się jaą by tu karteczkę zmajstrować. Trafiłam na wyzwanie Digi Scrap, tak więc zgłaszam moją karteczkę na wyzwanie z mapką.

czwartek, 1 września 2011

Na wesoło !

Kolejny exploding box , tym razem miał być ślubny i w dodatku na wesoło. Wykorzystałam znaleziony w necie rysunek p. Henryka Sawki. Jak wyszło, poddaję Waszej ocenie. Pudełko zrobiłam z  papierów Caramel Macchiatto i Tiramisu z  UHK Gallery
Pudełeczko zgłaszam na wyzwanie# 4 UHK Gallery jako,że te dwa papiery też są moimi ulubionymi bo: brązowe, odpowiednio grube i tak pięknie się komponują.

środa, 31 sierpnia 2011

Bucikowe szaleństwo po raz kolejny...

Okazało się,że buciki na kartkach z okazji chrztu św. bardzo się podobają dlatego w ostatnich dniach powstało 7 takich kartek. Sfotografowałam dwie,żeby nie zanudzać, a poza tym różniły się tylko kwiatuszkami więc...


wtorek, 30 sierpnia 2011

Exploding box - 18 urodziny.

Za zgodą Agnieszki skorzystałam z jej pomysłu na kieszonkowca. Podpisy i ich obrazowanie to mój pomysł z jednym wyjątkiem- króliczki- zgapiłam je od Agnieszki.

Kota nie zgapiłam- sama wpadłam na pomysł jak go zrobić, ale widzę,że oryginalna nie jestem, bo u Agnieszki są podobne.
Ale do zgapienia tej dwójki i podpisu pod nimi uczciwie się przyznaję- tak mi się podobały,że nie mogłam się oprzeć.
No i teraz w całej okazałości i w kapuśniaczku oczywiście.


 
Copyright (c) 2010 Ostoja Kasi... and Powered by Blogger.