Super candy tuszowo - stempelkowe!

Słodkości na blogu scrap.com.pl do wygrania!

Trochę garderoby...

Takie dwie karteczki powstały ostatnio...

Miła niespodzianka i kilka kartek...

Dziś po powrocie z pracy zastałam miłą niespodziankę:

Ludka! Bardzo dziękuję za życzenia i pamięć. To podwójna radość dla mnie, bo przecież to było tak niewiele, jeśli jednak przydało się i sprawiło radość to czegóż więcej chcieć . Karteczka urocza! Podziękuj proszę w moim imieniu jej autorce.

I jeszcze karteczki na dla babci i dla dziadka. Wykorzystałam na nich napisy, które wykonała i udostępniła Jolagg

To tyle, bo tylko tyle udało mi się sfotografować... o, jeszcze dwie!

Zdjęcia nocne( czyli byle jakie)

Myślę,że już mogę...

... pokazać prezent dla dostojnego jubilata.
Znajoma poprosiła mnie o zrobienie prezentu dla wujka, który obchodzi 80 urodziny, chwyciłam się za głowę, bo prezent potrzebny na już! Ponieważ jednak pomysł na prezent uznałam za przemyślany i bardzo trafiony, postanowiłam podjąć wyzwanie. Znam jubilata ( w końcu mieszkamy w małym miasteczku) jako działacza, społecznika i niezwykle zaangażowanego w utrwalanie i dokumentowanie historii naszego miasta, mieszkańca.
I tu trafność prezentu: osobisty notes- pamiętnik jubilata, w którym np. zapisze wspomnienia, te jeszcze nie spisane, by  na skutek upływu czasu i zatarć w pamięci nie zginęły i służyły potomnym.

Znajomej efekt mojej pracy przypadł do gustu, mam nadzieję, że jubilatowi też się spodobał.

Czas coś pokazać... chyba?!

Inwentura zakończona wreszcie. Powinnam teraz zabrać się za nadrabianie domowych zaległości! Dobrze, dobrze, ale najpierw trochę odpoczynku, relaksu i o... fioletowo mi!

Uwaga!

To bardzo przykre,że w gronie osób pozytywnie zakręconych zaczynają się pojawiać oszuści.
Przykre,że spotyka to osoby takie jak Kasia - serdeczne i życzliwe. Kasia wykazała się ogromną empatią, a za to.... eeech brak słów.

Druga część prezentu.....

Świeczniki się podobają, mam nadzieję,że druga część też się spodoba.

 

I jeszcze jedna z moich myśli splątanych zpisanych kiedyś dawno na skrawku papieru ot tak z potrzeby serca, schowanych w głebokiej szufladzie i tylko czasem dziełem przypadku wyciąganych i przewietrzonych. Taka moja grafomania...  Dziś jako prośba na Nowy Rok może?!

...czasem, gdy sen nie zamyka powiek

lub gdy wśród nocy odejdzie w nieznane

wtedy ja mały, słaby człowiek 

próbuję  poukładać mysli poplątane.

Z cichą modlitwą ku Tobie się zwracam

byś swą opieką otoczył moje dzieci,

by Twojej drogi nigdy nie zgubiły

i nie zginęły w tym często złym świecie...