wtorek, 2 czerwca 2015

A ja...ciągle nie nadążam...

... więc



3 komentarze:

OriBella pisze...

Nic dodać nic ując i tytuł posta i modlitwa, Kasiu dobrze, że właśnie zaglądnęłam do Ciebie, takiego choć wytchnienia mi trzeba:) Pozdrawiam:)

Ludkasz pisze...

MOdlitwa piękna...nieustannie

Jesli Cię to pocieszy, to nie jesteś sama w tym nienadążaniu:)
Serdeczności posyłam:)

Kasia pisze...

Dziękuję za te słowa. Tak mi trochę raźniej dzięki Wam dziewczyny.

Prześlij komentarz

Dziekuję,że do mnie zajrzałaś(łeś) i zechciałaś(łeś) zostawić po sobie ślad :)

 
Copyright (c) 2010 Ostoja Kasi... and Powered by Blogger.