wtorek, 29 maja 2012

Jak zwykle na szybko....


Jak to zwykle bywa , to co na własne potrzeby robię na ostatnią chwilę i w pośpiechu. Na dziś musiały być dwie butelki ( mąż złożył zamówienie) i okazało się jak na złość, że żadnej z kilkunastu zrobionych w domu już nie ma. Na zdjęciach jeszcze nie do końca polakierowane,ale później nie będzie czasu na zdjęcia.



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Dziekuję,że do mnie zajrzałaś(łeś) i zechciałaś(łeś) zostawić po sobie ślad :)

 
Copyright (c) 2010 Ostoja Kasi... and Powered by Blogger.