sobota, 18 maja 2013

Nocna praca....

... bo wtedy mam spokój, ciszę i najlepiej mi się pracuje. Wtedy oddaję Panu Chwałę wszystkimi talentami  ( trochę szumnie brzmi - ale innego słowa nie znalazłam - dlatego najlepiej , gdy to w ciszy domu i nocy) jakimi mnie obdarzył - tnę, kleję, śpiewam pod nosem, modlę się i wymyślam kolejne " projekty"..

A teraz już album od Mamy Chrzestnej ( mojej córki) dla małego Juliana...




























7 komentarze:

Ludkasz pisze...

Świetny album:) Będzie fantastyczną pamiątką:)
Ja też lubię pracować w nocy;)

onka15 pisze...

Cudowny album Kasiu .

OriBella pisze...

Piękny album, tyle wspaniałych szczegółów:) Podoba mi się to śpiewanie i uwielbienie Boga twórczością:)

Made by Aisia pisze...

Piękny! i jaki gruby:-) podziwiam

karola pisze...

Przepiękny album,taki słodki.

Anonimowy pisze...

Wspaniały album :-) Po raz kolejny przekonuję się, że mamy z sobą wiele wspólnego ;-)

Alusiek7 pisze...

Coś o tej nocnej twórczości wiem, mam tak samo,
album śliczny, i tyle szczegółów...

Prześlij komentarz

Dziekuję,że do mnie zajrzałaś(łeś) i zechciałaś(łeś) zostawić po sobie ślad :)

 
Copyright (c) 2010 Ostoja Kasi... and Powered by Blogger.