sobota, 20 sierpnia 2011

Nie leniuchowałam, o nie!

Mało mnie tu było ostatnio. Wygląda na to,że leniuchowałam, ale nic z tego. Po powrocie  z wakacji oprócz niespodzianek czekało ma mnie  kilka ważnych i pilnych zamówień. Wzięłam się więc do pracy i tempo miałam okrutne. Nawet nie zdążyłam zrobić zdjęć. Powstała skrzyneczka decoupage na skarby maleństwa z okazji chrztu św., pudełeczko na  obrączki ślubne - miało być koniecznie czerwone i było, maleńkie ozdoby do butonierki dla gości weselnych ( 25 szt.), 5 szt. ślubnych  pudełek exploding box ( uff !), a na koniec seria torebek ale te już miały sesję i oto one:

Zdjęcie środka niewyraźne, ale ogólny zarys widać, niestety już nie poprawię, bo już ich nie mam. Papiery oczywiście stąd Galeria Papieru - uwielbiam je.

3 komentarze:

Made by Aisia pisze...

Twoje torebki są prześliczne:-)

Rademenes pisze...

Widziałam różne torebki na blogach i NIGDY mi się nie podobały, wręcz wkurzały mnie, te biją je na łeb na szyję i mówię to, a raczej piszę z całą pewnością :-), są bardzo udane, gratuluję.

Gocha pisze...

Torebki śliczne! Szkoda tylko, że nie ma zdjęć reszty tworów :(

Prześlij komentarz

Dziekuję,że do mnie zajrzałaś(łeś) i zechciałaś(łeś) zostawić po sobie ślad :)

 
Copyright (c) 2010 Ostoja Kasi... and Powered by Blogger.